Dziś będzie romantycznie-onirycznie, bo przedstawiamy kolejne produkty do scrapbookingu pod sztandarem “Latarni morskiej”, a są nimi …
…zestawy papierowych kwiatków w kolorach białym i kremowym.
Każdy zestaw składa się z kwiatków w 2 kształtach (hortensja i margerytka), w 2 rozmiarach (małe 3-3,5cm i duże 4,5-5cm). W zestawie jest 60 szt. kwiatków.
Od tej pory rusza kolejne Blog Candy, w którym do zdobycia jest poczwórny zestaw kwiatków!
Aby wziąć udział w naszej zabawie wystarczy spełnić tylko jeden warunek – wpisać się w komentarzach odpowiadając na pytanie “Czy lubisz kolorować białe kwiatki? A jeśli tak, to czym/w jaki sposób?” 🙂 Mamy nadzieję, że zasypiecie nas inspiracjami! Zapraszamy do wpisywania się do najbliższej niedzieli, do godz. 21.
Przypominamy także, że ciągle trwają zapisy pod postem z Blog Candy, w którym można wygrać zestaw kolorowych tuszów –> klik
Jutro zapraszamy na następną odsłonę nowych produktów
naszej marki “Latarnia morska”!
Ach i brokatem oczywiście – to nawet często 🙂 Sticklesy bezbarwne mają różne grubosci i odcienie, można namieszać!
Uwieeelbiam kolorować białe (i nie tylko ;)) kwiatki!
W ruch idą distressy, czasami aż trzy kolory na jednym kwiatku, farby pękające, akryowe, kleje z brokatem, stemple, pisaki ( do delikatnych kropek, kratek itd) oraz bardziej ekstremalne narzędzia jak distresser lub dziurkacz biurowy. O taak, to lubię najbardziej 🙂 Poza tym świetnie sprawdza się glossy albo liquid pearls. W środek krapka akrylowa, ćwiek albo mnóstwo drobniutkich koralików. Białe jest piękne, ale czasami biel to dopiero początek świetnej zabawy 🙂
na moim warsztacie nigdy tego typu kwiatki się jeszcze nie pojawiły, więc nie wiem jak bym je ozdobiła. 😉 ale myślę, że nic więcej oprócz jakiegoś ślicznego ćwieka Latarni Morskiej im nie trzeba. :)))))
Kolorowanie kwiatków jest fajne:) Przede wszystkim tusze… Ale też i brokaty… Kredki, Cienie do powiek… Farby… Mnóstwo sposobów:) Ale ja bardzo lubię samą biel czy ecru… Są wtedy takie delikatne… Eleganckie…:):):)
Hmmm, to straszne co napiszę, ale ja bardzo rzadko dodaję koloru do białych lub kremowych kwiatków (lekko tuszu, lub brokatu, ale jak brokat to biały mieniący się :D). Kocham białe kwiaty za to, że pasują absolutnie do każdego koloru papieru i prace z nimi robia się takie delikatne i zwiewne 🙂
Ja też uwielbiam białe i kremowe kwiatki więc nie majstruję przy nich za dużo 🙂 Lubię je potraktować co najwyżej brokatem, rzadko tuszuję brzegi. Uwielbiam ich “czystość i lekkość”… 😛
Te kwiatki są tak ładne, że nie kolorowałabym ich, jedynie ładny ćwiek dodałabym badź ewentualnie troszkę brokatu.
Jestem początkująca w scrapie i jeszcze nie miałam okazji pracować z kwiatkami.Jednak,gdybym takie posiadała,to przyozdobiłabym je brokatem lub pomalowała mazakami,albo na płatki przykleiłabym koraliki, a pośrodku umiejscowiła duży ozdobny koralik.
można pocieniować tuszem albo farbą akrylową 🙂 jednak takie jakie są podobają mi się najbardziej a takie “czyste” ozdobiłabym ćwiekiem, koralikiem, nitem lub czymś w rodzaju cyrkonii 🙂 takie najlepiej pasują do scrapów i kartek ślubnych 🙂
Najczęściej zostawiam czystą biel choć czasami odbijam na nich stempelki z pismem czy zawijaskami.
Ja nieraz koloruje kwiatki, nie koniecznie biale. Najczesciej uzywam distress ink a nieraz moje promarker. Uzywam tez glitter glue do dekoracji.
czyste białe są śliczne same w sobie, ale jak chcę dodać im trochę charakteru to używam brokatu lub lekko je zwilżam i posypuje barwnikiem do tkanin – powstają śliczne plamy 🙂
Biel jest cudowna, ale kiedy trzeba podkolorować używam pasteli olejnych.
Chętnie wezmę udział 🙂
A kwiatki są najładniejsze właśnie w takich kolorach 😛
Nie nie lubię kolorować białych kwiatków. Lubię dodawać im jakis środeczek – ćwiek, kropka akrylowa albo guziczek 🙂
W sumie nie wiem czy lubię, ale kilka razy mi się zdarzyło, głownei cieniami do powiek albo kredkami akwarelowymi. 🙂
Tuszem, farbkami, kredkami (delikatnie).. takie białe kwiatki są jak płatki śniegu ..
Próbowałam herbaty, kawy, łupin cebuli i młodego owsa – taka pisankowa inspiracja;-)
Hmmm, nie miałam jeszcze okazji kolorować białych kwiatków, ale gdybym je wygrała 🙂 to z pewnością w ruch poszły by distressy.
http://craftlandia.blogspot.com/2010/01/mega-candy-w-scrapcompl.html
Jeszcze nie miałam okazji kolorować, ale na pewno tusze i różnego rodzaju farbki poszłyby w ruch:)
Tuszami, klejami kolorowymi, farbami akrylowymi, brokatami… a ostatnio ecoliną… kocham białe kwiatki
Tusz, brokat – standardowo, ale i kredka akwarelowa, którą rozmazuje delikatnie mokrym pędzelkiem.
a ja doszywam do białych kwiatków koraliki 😀
Bardziej niż kolorować, lubię barwić. Oczywiście kawą! ;P
ja preferuję kwiatki białe i ecru. Ewentualnie delikatnie ciapię je farbą akrylową.
Jeśli potrzebne mi kolorowe kwiatki, robię kropki flamastrami, albo barwię tuszami:)
ale białe i kremowe kwiatki bardzo mi się podobają, bo do wszystkiego pasują
Białe to białe – moje ulubione :).
Narazie jeszcze nie próbowałam :o) Ale jak zostanę wylosowana… Może coś pokombinuję :o)
Czy lubię? Uwielbiam! Ostatnio kolekcjonuję prawie tylko białe i kremowe kwiatki. Dają tyle możliwości. Same w sobie są piękne a do tego mogę uzyskać kwiatki w odpowiednim kolorze. Barwię je akwarelami, akrylami, tuszami, herbatą i kawą. Czasem nawet cieniami do powiek. Do mieszanki do barwienia czasem dodaję czegoś co da perłowy blask.
Białych kwiatuszków jeszcze nie kolorowałam ale kolorowe zazwyczaj uszlachetniam tuszami:) Choć te są tak piękni że nie wiem czy bym coś dodała.
Koloruję je kredkami, tuszami no i farbami różnymi, jakie tylko mam. 🙂
Bardzo lubię kwiatki i to nie tylko dlatego, że jestem mgr ogrodnictwa 🙂
Kwiatki maluję papierem do paznokci, najczęściej brokatowym.
herbata to podstawa, ale mam zamiar przetestować też zioła np. pokrzywa, płatki nagietka
Według mnie białe kwiatki są najpiękniejsze gdy są… białe 🙂 Biel sprawia, że pomimo pozornej skromności i niepozorności są naprawdę eleganckie. A w kwestii ich zdobienia to najczęściej przeze mnie używane są koraliki lub ćwieki.
Dopisuję się ochoczo do zabawy. Zazwyczaj zostawiam kwiatki białe, ale czasem wkładam papierowe do herbaty – zielonej lub zwykłej – pasują wtedy do stylu stare kino, jesień lub retro:) pozdrawiam:)
złoty pigment najchętniej używam do prac vintage bądź w celu ogólnego postarzenia lub przybrudzenia brzegów a srebrny najbardziej pasuje w kartkach świątecznych zimowych
Naturalnie, że lubię. Najczęściej tuszami, ostatnio jednak spróbowałam użyć roobonsa i transferu gazetowego, bardzo ładnie wyszło!
Dotychczas niczym nie kolorowałam… bo jeszcze nie miałam ;-). Może uda zdobyć się jeden zestawik i popróbować? 🙂
białe są cudowne, nie barwiłabym niczym
Najbardziej lubię czysta formę: ozdobny ćwiek na środku kwiatka. Jednak czasami, w ramach potrzeby/pomysłu barwię kawa, czy ozdabiam drobnymi. malowanymi kropeczkami każdy z płatków. Te białe i kremowe są cudne!
Hmmm jeszcze nie barwiłam kwiatuszków 🙂 białe sa piękne i na różne okazje;) ale na pewno brokatem, farbami, pisakami mozna kropeczki zrobić, moze splamić herbatą i kawą 🙂
omg omg omg!! ja bym ich nie paćkała bo jak ja coś próbuje to odrazu sie psuje XD
chce je!!!!!!!!!!!!!
No ja kwiatków nie maluję. Ale podwajam szczęście.
Ja bym je delikatnie na krańcach tuszem pigmentowym pomalowała:) cudne są!!!:)
Koniec zapisów! Dziękujemy 🙂
Choć dla mnie samej to zaskoczenie, muszę przyznać, że do tej pory nie posiadałam białych czy kremowych kwiatków!!! Ale jeśli chodzi o ozdabianie kwiatków to… lubię je stemplować 🙂 kolorowymi tuszami, delikatnymi wzorkami, napisami… no i ostatnio testuję na kwiatkach glimmer mist.
hmm, już po 21.00 – liczy się?
Niestety takich kwiatków jeszcze nie miałam:( A moje papierowe kwiatuszki z dziurkacza ozdabiam gąbeczką namoczną w tuszu:)
U mnie sprawdzają się farby, najlepiej akwarele – da się uzyskać w zasadzie kolor jaki się chce, poza tym można nałożyć kolor, na kolor, na cień + ew. pochlapać w ciapki . Możliwości nieograniczone. Bardzo lubię tusze, zwłaszcza jeśli chcę kwiatek w kolorze czegoś już potuszowanego na tle w ten sam kolor.
jakie słodkie cudeńka! Margaretki to jak dla mnie z przyczyn oczywistych 🙂